22.11.2009
OLGA PAĹKA-ĹLASKA - GRAFIKA
OLGA PAĹKA-ĹLASKA - GRAFIKA
GLIWICE, UL. BIAĹEJ BRAMY 10
WERNISAĹť 20.11.09. GODZ. 19.00
WYSTAWA POTRWA DO 20.12.09
OLGA PAĹKA-ĹLASKA |bio|
Urodzona w 1980 roku w Katowicach. W latach 1999-2004 studia na Akademii Sztuk PiÄknych w Katowicach zakoĹczone dyplomem z wyróşnieniem, zrealizowanym w pracowni druku wklÄsĹego prof. Jana Szmatlocha (cykl grafik wykonanych w technice akwatinty i suchej igĹy pt. âGraniceâ) dyplom dodatkowy â cykl obrazĂłw pod opiekÄ prof. Jacka RykaĹy. Siedem wystaw indywidualnych, udziaĹ w wielu wystawach w kraju i zagranicÄ . (2007 - Stypendium MarszaĹka WojewĂłdztwa ĹlÄ skiego, 2008 - Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 2009 - nagroda regulaminowa MiÄdzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie). Obecnie zajmuje siÄ grafikÄ i pracuje w katedrze grafiki warsztatowej katowickiej ASP.
Barwne prace "Makro II", "Makro III", "Makro VI", " 0,5" ... pochodzÄ z najnowszego (2009) cyklu inspirowanego materiÄ organicznÄ wykonane sÄ w technikach wklÄsĹodrukowych (akwatinta, mezzotinta, sucha igĹa) i sÄ konsekwentnÄ kontynuacjÄ mojej kilkuletniej fascynacji kolorem w grafice
Recenzja
PoĹrĂłd wielu innych (z ktĂłrych niewielkiej tylko czÄĹci zdaÄ moĹźemy sobie sprawÄ) Olga posiadĹa niezwyke trudnÄ zdolnoĹÄ kontemplacji wielkiego czerwonego wieloryba zastygĹego na pĹaskim horyzoncie najmniejszego z kontynentĂłw. ZdolnoĹÄ to cenna, zwarzywszy iĹź uwalnia od przykrej koniecznoĹci ponoszenia kosztĂłw wizy, biletu, czy akomodacji. Nie trzeba nawet ruszaÄ siÄ z domu. Rozgrzany do czerwonoĹci twardzielec przez parÄ ostatnich lat wyznaczaĹ azymut jej wewnÄtrznej drogi, spychajÄ c na odlegĹy plan szlachetnoszare przestrzenie rodzimej rzeczywistoĹci. Tylko ĹwiÄta czerwona gĂłra i nic dookoĹa. Dla Olgi linia styku nieba z ziemiÄ w naturalny sposĂłb ĹÄ czy geograficznÄ rzeczywistoĹÄ z przestrzeniÄ osobistÄ .
Z tej podróşy wrĂłciĹa bogatsza o jeszcze jednÄ umiejÄtnoĹÄ: wydzielania rzeczy istotnych na horyzoncie maĹo waĹźnych.
Ostatnio jednak nie podÄ Ĺźa juĹź za odlegĹym horyzontem, a raczej pochyla siÄ nad tym co wiÄkszoĹÄ z nas, niesiona pÄdem codziennych koniecznoĹci, w biegu rozdeptuje: ĹupinÄ , nasionem, larwÄ - pozornie obumarĹÄ formÄ cierpliwie oczekujÄ cÄ w ziemi na swĂłj nowy czas. Olga odwraca wzrok od spraw bieĹźÄ cych, by za pomocÄ swojej makrowraĹźliwoĹci szukaÄ reguĹ naturalnego biegu wydarzeĹ w Ĺwiecie z trudem dostrzegalnym dla ludzkiego oka. W nim odnajduje mocny punkt odniesienia, ktĂłry pozwala z niezbÄdnym dystansem przyglÄ daÄ siÄ sprawom bieĹźÄ cym.
MieniÄ ca siÄ pierwotnymi kolorami ziemia - wydajÄ ca Ĺźycie i wchĹaniajÄ ca je spowrotem - tworzy horyzont, z ktĂłrego warto wydzieliÄ rzeczy istotne z nadmiaru maĹo waĹźnych.
Grzegorz HaĹderek
- 22.11.2009