Polish Printmaking

21.02.2012

Stan wrzenia | The seething state

Stan wrzenia | The seething state

Zapraszamy na wystawę Pawła Frąckiewicza Stan wrzenia | The seething state.

Wystawa czynna od 17 lutego do 10 marca 2012 roku.

BWA Kielce, Galeria Piwnice
ul. Leśna 7
www.bwakielce.art.pl

Stan wrzenia...

Stosuję prostokątny, tradycyjny format obrazu. Jednocześnie kwestionuję i naruszam go, poddaję w wątpliwość przez ekspansywność form wdzierających się niejako spoza ramy. Dodatkowo w polu obrazu spotykają się formy geometryczne twarde z organicznymi miękkimi, które kreślę, nie odżegnując się od gestów spowinowaconych ze sztuką Dalekiego Wschodu. Balansuję pomiędzy pozytywem i negatywem po to, by zachwiać relację "obecnego" i "nieobecnego". Tworzę obraz absorbujący otaczającą przestrzeń, zasysający ją ku sobie. Granica wnętrze - zewnętrze zanika. Obraz wyzwala swój potencjał, objawiając się w rozmaitych postaciach, także jako wizerunek quasi-fotograficzny, wizerunek efemeryczny - umykające, nietrwałe odbicie, czy jako obraz mentalny. Zależy mi na tym, aby obrazy natury, oparte na motywach zaobserwowanych w przyrodzie, stały się również obrazami natury obrazu. W moich poszukiwaniach omijam trakt tradycyjnie pojmowanej syntezy i analizy, wybierając wariantowość, która daje mi możliwość pochylenia się nad każdą sytuacją z osobna. W materii objętej konturem wyzwalam proces permanentnego jej zagęszczania prowadzący do stanu wrzenia. Kontur jest tylko szkicem a skończone dzieło to studium do dalszych prac. Stan wrzenia przejawia się w ustawicznej zmienności, która jednak nie przeszkadza samointegracji obrazu. Formy istniejące na pograniczu rzeczywistości i majaczenia są przedmiotem i zjawą jednocześnie; szybko tracą swoją tożsamość i odchodzą ku innym kształtom i figurom, niemal rozpuszczając się w szarym powietrzu tła. Egzystują niczym zjawy, które charakteryzują się ukradkową i nieuchwytną widzialnością tego, co niewidzialne. Ich niejasny status dodatkowo uwypukla sąsiedztwo fragmentów wyraziście obecnych. Chciałbym, aby było to postrzegane jako "dosłowne" ucieleśnianie czy wizualne "udosłownienie" dialektyki widzialnego i niewidzialnego, żeby wiodło ku odsłanianiu (się) bytu.

Paweł Frąckiewicz

sierpień 2011
  • 21.02.2012